piątek, 25 września 2015

Ile bierze biuro tłumaczeń?

Ile bierze biuro tłumaczeń?


Autor: Ulryk Wilk


Jak drogie mogą być usługi świadczone przez biuro tłumaczeń? Wszystko zależy od tego, co jest do tłumaczenia i gdzie się pójdzie. Tak jak wszędzie, za skomplikowaną usługę wykonywaną przez profesjonalistów trzeba słono zapłacić.


Może się wydawać, że nie ma nic prostszego niż tłumaczenia. Taka działalność nie wymaga przecież ani dużych inwestycji, ani ponoszenia nakładów na towar. Wystarczy komputer i umiejętności tłumacza. Za co więc brać pieniądze, może zapytać niejeden. No właśnie! Za co?

Za co płacić?

Przede wszystkim za umiejętności właśnie. Niezależnie od tego, czy chodzi o biuro tłumaczeń czy o tłumacza pracującego na własny rachunek, stopień znajomości języka i kontekstów kulturowych wpływa na ostateczny efekt. Zdobycie tych umiejętności może być trudne. Wymaga bowiem nie tylko nauki samego języka, ale też studiów nad kulturą, historią i społeczeństwem danego kraju. Tak, aby wyłapać kontekst i dobrze zrozumieć wszystko, co jest napisane. To dlatego dobry tłumacz żąda wysokich stawek i dlatego nie należy się temu dziwić.

Trzeba przy tym rozróżnić dwa podstawowe rodzaje tłumaczeń – przysięgłe i pisemne. To pierwsze dotyczy przede wszystkim dokumentów urzędowych. Może być wykonane jedynie przez biuro tłumaczeń lub pojedynczego tłumacza, którzy mają do tego uprawnienia. To dlatego jest zwykle droższe. O ile?

Przysięgłe droższe

Jedno z popularnych biur proponuje takie tłumaczenia za około 35 zł za stronę w przypadku przekładu z języka obcego na polski i 40 zł, kiedy chodzi o przekład w drugą stronę. Niby nie drogo, ale rzecz dotyczy strony liczącej 1 125 znaków ze spacjami. To mniej niż ma tekst powyżej tego akapitu. A i to jedynie kiedy chodzi o język angielski.

W przypadku bardziej egzotycznych języków biuro tłumaczeń żąda znacznie więcej. Za arabski aż 75 zł. Za język fiński dziesięć złotych więcej, a za łotewski aż 90 zł. Najdroższe są języki dalekowschodnie – koreański, japoński i wietnamski. W ich przypadku strona licząca jedną trzecią strony kosztuje 120 zł.

Za chiński trzeba zapłacić więcej

Zwykłe tłumaczenie pisemne jest o wiele tańsze. Także ze względu na to, że stosowany jest inny przelicznik. W tym przypadku liczy się bowiem tzw. strona znormatyzowana, licząca 1,8 tys. znaków ze spacjami. To mniej więcej pół strony A4 zapisanej w popularnym edytorze tekstu.

Najtańsze tłumaczenia to języki angielski, niemiecki i rosyjski. Przekład na polski kosztuje w tych przypadkach 29 zł za stronę, z polskiego – około 35 zł. Do grupy drogich języków zaliczyć można natomiast chiński (120 zł), estoński (120 zł) i koreański z japońskim (120 zł).

Najtańsze europejskie

Dla tych, którzy potrzebują przetłumaczyć dokument na któryś z mniej popularnych języków europejskich wiadomości są nieco lepsze. Za hiszpański zapłacą bowiem 40 zł, za szwedzki 55 zł, a za francuski 35 zł. Za tłumaczenie tego całego artykułu na przykład na litewski trzeba by zapłacić około 100 zł.

To oczywiście ceny informacyjne, które mogą się wahać. Wiele zależy od tego, z jakim tekstem biuro tłumaczeń ma do czynienia. Jeśli jest to rzecz wyjątkowo specjalistyczna, cena może być wyższa. Z kolei w przypadku dużych zamówień czy stałych klientów biura oferują zniżki.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz