niedziela, 23 sierpnia 2015

Nauka angielskiego nie musi być trudna

Nauka angielskiego nie musi być trudna


Autor: Marek Boczarski


Wielu uczących się angielskiego pyta jak mogą poprawić swój mówiony angielski. Myślą oni, że jedyną drogą są konwersacje z native speakerem. Oczywiście pomaga to w nauce, ale na szczęście nie jest to konieczne. Przedstawię parę skutecznych sposobów, które pomogą każdemu zacząć mówić po angielsku.


Miliony ludzi chce poprawić swoją umiejętność mówienia po angielsku, ale tylko mały procent z nich osiągnie sukces. Przyczyną nie są pieniądze lub inteligencja. Aby nauczyć się płynnie mówić po angielsku należy uczyć się konsekwentnie i korzystać z właściwej metody nauki.

1. Ucz się słuchając angielskiego.
Znajomość słownictwa nic nie daje jeśli nie potrafimy go zrozumieć, kiedy je słyszymy. Angielski używany codziennie przez Anglików lub Amerykanów jest znacznie prostszy i różny od języka pisanego używanego w książkach lub gazetach. Dlatego słuchaj co ludzie mówią do siebie i staraj się ich zrozumieć. Jedyną drogą do poprawy zrozumienia angielskiego jest słuchanie go.

W internecie można znaleźć angielskie lekcje do słuchania, ale ważne jest aby słuchać angielskiego na swoim poziomie. Słuchając materiału, który w dużej mierze rozumiemy pomaga nam szybko zrozumieć i opanować nowe słówka i zwroty. Małe dzieci potrafią nauczyć się mówić w jakimkolwiek języku chociaż nie potrafią one czytać i pisać. Wszystkiego uczą się słuchając.

Twój wiek nie ma znaczenia. Możesz zrobić duże postępy jeśli spędzisz więcej czasu słuchając angielskiego który możesz zrozumieć. Po pewnym czasie angielski zacznie naturalnie wypływać z Twoich ust. Nie rezygnuj przedwcześnie! Nauka angielskiego wymaga czasu. Potrzebujesz wiele godzin słuchania zanim spostrzeżesz poprawę. Po przesłuchaniu 50 godzin będziesz zaskoczony jak bardzo poprawiła się Twoja umiejętność mówienia po angielsku.

2. Zapisuj swoje myśli po angielsku
Nie chodzi tutaj o pisanie esejów jak w szkole. Powinien to być raczej dziennik z codziennego życia. Używaj angielskich słów do opisania różnych sytuacji i rób to w sposób jakbyś mówił po angielsku. Spróbój pisać historyjki. Staraj się pisać tak jakbyś mówił po angielsku do znajomego. Możesz pisać historie o swoich wymarzonych wakacjach, o tym co robiłeś w czasie swojego ulubionego lata. Napisz co chciałbyś robić w przyszłości.

Wszystko co napiszesz powinno mieć dokładnie taką formę jakbyś to mówił. Będzie się to znacznie różniło od esejów lub tego co jest w gazetach. Im więcej bedziesz pisać tym lepiej będziesz wiedzieć co musisz poprawić. Niektóre historie będzie ci łatwiej powiedzieć lub napisać niż inne. Jeśli nie umiesz napisać tego co chciałbyś, nie będziesz w stanie również tego powiedzieć. Umiejętność mówienia po angielsku jest ściśle związana z umiejętnośćią pisania, więc jeśli umiesz coś poprawnie napisać na pewno również będziesz mógł to powiedzieć.

Kombinacja tych dwóch metod czyli słuchania i pisania pomoże Ci osiągnąć szybki postęp w mówieniu po angielsku. Powinieneś robić obie te rzeczy aby osiągnąć dobre rezultaty. Jeśli chcesz również czytać po angielsku móżesz oczywiście to robić. Pamiętaj jednak, że czytanie powinno pomóc Ci poznać kilka nowych słów, nie powinno jednak zajmować większości czasu poświęconego na naukę. Czytanie jest łatwiejsze i przyjemne ale spędź więcej czasu na słuchanie i pisaniu. Po pewnym czasie zadziwisz się jak łatwo możesz wyrazić to co chcesz po angielsku, nawet operując ograniczonym słownictwem. Anglicy lub Amerykanie również nie używają bogatego słwonictwa w czasie codziennych rozmów.

Wykorzystuj technologię aby wspomóc swóją naukę. Korzystaj z komputera i internetu, nagrywaj angielskie lekcje na telefon lub odtwarzacz mp3, wypal sobie płytę CD i słuchaj w samochodzie. Będziesz w stanie słuchać i pisać po angielsku gdziekolwiek będziesz bez dalszych wymówek. W ten sposób otoczysz się angielskim co pozwoli Ci zacząć mówić po angielsku naprawdę szybko.


Zapraszam na www.angielski4u.com gdzie poznasz specjalne lekcje angielskiego i możesz zacząć naukę zapisując się na darmowy kurs angielskiego przez e-mail.

Marek Boczarski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tłumaczenie z angielskiego - czy to się jeszcze opłaca?

Tłumaczenie z angielskiego - czy to się jeszcze opłaca?


Autor: ukasz


Bezpowrotnie minęły czasy, gdy znajomość języka była umiejętnością rzadką i poszukiwaną. Co prawda wprowadzenie języka angielskiego do szkół nie uczyniło z każdego tłumacza, jednak zdecydowanie wzrosła liczba osób sprawnie radzących sobie z czytaniem, a nawet przekładaniem tekstów.


Także coraz więcej chętnych znajdują dodatkowe kursy dokształcające z tego zakresu. Obecnie nie wypada już starać się o porządną pracę nie posiadając przynajmniej tzw. pierwszego certyfikatu (FCE).

Rynek osób biegłych w języku angielskim został także zasilony przez byłych emigrantów. W latach, gdy staraliśmy się o członkostwo w Unii i później, gdy już byliśmy jej świeżo upieczonym członkiem, armia młodych ludzi wyjechała do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu pracy. Części z nich się nie powiodło, część nie była zainteresowana nauką, ale wielu wykorzystało okres rozłąki z ojczyzną najlepiej jak umiała. Swoje umiejętności lingwistyczne szkolili nie tylko w praktyce, codziennie komunikując się z Brytyjczykami, ale też zapisywali się na udostępniane emigrantom przez rząd brytyjski kursy dokształcające.

Wobec takiej sytuacji, gdy rynek specjalistów w tej dziedzinie wydaje się już nasycony, powstaje pytanie: czy tłumaczenia z angielskiego są jeszcze opłacalnym zajęciem? Odpowiedź jest prosta – skoro ktoś się nimi zajmuje, oznacza to, że są. Może i bardziej deficytową usługą są tłumaczenia z niemieckiego czy innego języka, jednak też zapotrzebowanie na nie jest mniejsze. W końcu angielski jest bardzo popularnym językiem. Zmiana w cenach jednak jest istotna. Fortuny się na tym nie zarobi, chyba iż zostanie się tłumaczem przysięgłym, jednak to wymaga już dużo więcej zachodu. Ten zawód nie jest regulowany tylko prawami wolnego rynku, ale też istnieją wobec niego spore wymagania formalne.

Jeżeli rozważasz zarobkowanie w ten sposób i chcesz zainwestować w podniesienie swoich kwalifikacji, zerknij najpierw jak to wygląda w praktyce. Wystarczy, że w wyszukiwarkę wpiszesz frazę „tłumaczenia angielski”, a wyskoczy Ci długa lista stron, na których znajdziesz oferty osób zajmujących się przekładaniem z języka Szekspira na język Mickiewicza. Oferowane stawki mają spory rozrzut. Jednak translacja strony standardowego maszynopisu to koszt rozpoczynający się już na pułapie poniżej 15 złotych! Niezbyt dużo. Jeśli jednak jest się w tym naprawdę dobrym, to po pierwsze nadrobi się tempem, a po drugie można zdobyć renomę i bazę stałych klientów, którzy zapłacą nam lepszą stawkę.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Szybka nauka języków – Naga Prawda cz.1: Sita Learning System i Metoda Callana

Szybka nauka języków – Naga Prawda cz.1: Sita Learning System i Metoda Callana


Autor: Joe Alex


Mój znajomy, Piotr chciał zapisać się na kurs językowy. Usiadł do komputera… wpisał szybka nauka języków obcych i w ciągu pół godziny miał już faworyta. Chociaż znalazł szkołę językową – nazwa niewiele mu mówiła. On i tak zawsze wolał naukę metodą „szmery-bajery” niż tradycyjną.


Z pewnością i Ty byłeś kiedyś w takiej sytuacji i stałeś przed wyborem szkoły językowej.

Co jest dla Ciebie najważniejsze w wyborze kursu językowego?

Bliskość szkoły językowej od Twojego domu?

Godziny kursu?

Sama metoda?

Cena?

Atmosfera?

Powtórki, częstotliwość zajęć?

Doskonale rozumiem, że istotna może okazać się bliskość szkoły od Twojego domu jak i częstotliwość spotkań. Rdzeniem kursu jest jednak metoda. Musi pasować do Ciebie jak klucz do zamka.

Myślę, że nie ma jednej metody, która jest w stanie spełnić wszystkie Twoje marzenia. A ponieważ różnimy się od siebie, to każdy może znaleźć coś interesującego w różnych metodach nauczania. Jednak biorąc pod uwagę to, jak działa ludzki umysł i pamięć, jasne jest, że efektywna nauka powinna być zgodna z pracą Twojego mózgu oraz Twoją motywacją. Dlaczego?

Wiesz, że mózg ludzki ma 100 miliardów komórek? Każda komórka może dokonać dalszych 20.000 połączeń z innymi komórkami. W jednym z trzech mózgów, jakie posiada człowiek, mózgu ssaczym mieści się pamięć długoterminowa oraz uczucia i emocje. Gdy uczysz się przykładowo słów piosenki w ulubionym języku obcym, to odczuwasz ją emocjonalnie – podoba Ci się jej muzyka, słowa, rytm… . Zapamiętujemy bowiem szybciej i na dłużej wszystko, co emocjonalnie przeżywamy. A Twoje emocje łączą się z motywacją. Odkryj dwie popularne metody szybkiej nauki języków obcych i dowiedz się więcej o każdej z nich.

POZNAJ SITA LEARNING SYSTEM:

* Sita to nowoczesna metoda i technologia wspierania szybkiej nauki (i relaksu)

* Polega na stosowaniu specjalnego urządzenia – ciemne okulary z migającymi diodami i czujnikiem oddechu, które pomaga Ci się głębiej relaksować

* Została opracowana w Niemczech na Uniwersytecie Bundeswehry.

* Bazuje na tym, że gdy jesteś zrelaksowany, zapamiętasz słówka i zwroty znacznie szybciej

* Nadaje się dla każdego kto lubi się uczyć w relaksie.

Jeśli ktoś nie chce korzystać z urządzenia, to pozostaje mu podręcznik i kasety z lektorem czytającym tekst relaksu. Metoda jest połączeniem nowinki technologicznej i nauki tradycyjnej – praca z podręcznikiem i lektorem (zajęcia grupowe i indywidualne). Samodzielne powtarzanie materiału z urządzeniem – to także opcja do wykorzystania dla chętnych.

Tą metodą można nauczyć się głównie mówić, gramatyka jest omówiona bardziej powierzchownie. Metoda nie zakłada nauczenia kursanta umiejętności relaksowania się.

Niektórzy kursanci decydujący się uczyć tą metodą, nie dostrzegają u siebie spodziewanych efektów w komunikowaniu się w wybranym języku. Powodem tego jest przede wszystkim brak umiejętności relaksowania się przez kursanta. Samo urządzenie nie zapewnia relaksu, który nadawałby się do nauki. Wielu kursantów zasypia podczas relaksu. Zastępuje go muzyka relaksacyjna i osoba nie powtarza w tym czasie materiału z poprzednich zajęć. I jest to jej minus.

Piotr był rozczarowany po odbyciu całego kursu. Jego zniechęcenie wyniknęło z braku umiejętności komunikowania się. Jeśli jednak ktoś potrafi się relaksować, to wyniesie maksimum korzyści z nauki tą metodą.

Nieco inne wrażenia miała Karolina. Dziennikarka. Pasjonatka swojego zawodu. Spieszyła się bardzo próbując sprawnie zaparkować samochód, co nie było łatwą sprawą. A cenne minuty zajęć upływały bez jej udziału…

ODKRYJ METODĘ CALLANA:

Metoda Callana – (Callan Method), czyli mów, mów, mów coraz szybciej! Próbowałeś uczyć się kiedyś angielskiego tą metodą?

Opracowano ją 70 lat temu w celu nauczania wyłącznie języka angielskiego.

Jest stosowana na całym świecie do dzisiaj. Ma opinię, że nauczy angielskiego każdego niezależnie od wieku i narodowości. Od niedawna można tą metodą nauczyć się także języka niemieckiego (Direkte Methode Deutsch) oraz włoskiego (Italiano Metodo Diretto).

* Metoda Callana to szybkie zadawanie pytań przez lektora.

* Kursant odpowiada równie szybko prawie bez zastanawiania się.

* Nie ma tu miejsca na relaks – jest adrenalinka!

Dlatego Karolina tak bardzo spieszyła się na kurs, bo jej grupa już odpowiadała na liczne pytania lektora. Tam jednak warto przychodzić punktualnie. Liczy się szybkość i trening pamięci, ponieważ taki sposób nauki czegokolwiek, wymaga ogromnej koncentracji i całkowitego skupienia. Nie ma mowy o pogawędkach czy zadawaniu pytań nauczycielowi.Dlaczego?

Bo zadawanie pytań spowalnia proces nauki, a główną zaletą tej metody jest mówienie 4-krotnie szybciej niż innymi metodami. Grupa skupiona jest wyłącznie na rozumieniu pytań nauczyciela i na tempie swoich odpowiedzi.

Gdy jakiś czas potem spotkałam ponownie Karolinę w kawiarni, zapytałam ją o wrażenia z kursu Callana.

Sprawdź jakie były jej wrażenia:

* Metoda sama w sobie jest interesująca, ale słownictwo jest przestarzałe, więc w zawodach takich jak dziennikarz, polityk, negocjator, sprzedawca – mało przydatne (zmodyfikowany program i słownictwo nosi nazwę – Direct English, czyli Metoda Bezpośrednia).

* Niepotrzebny stres – nauczyciel wskazuje osobę, która ma odpowiedzieć – za dużo adrenaliny.

* Powtarzanie słów niekiedy bez ich rozumienia nie odpowiada każdemu a takie może być jedno z poleceń lektora.

* Kurs tą metodą nie jest przeznaczony dla osób całkowicie początkujących. Trzeba posiadać jakieś podstawowe wiadomości z angielskiego, by radzić sobie w grupie.

* Metoda ta świetnie ćwiczy pamięć przez ciągłe powtarzanie słów i gotowych struktur zdaniowych, i jeśli właśnie na tym Ci zależy w nauce języka, to jest to metoda dla Ciebie.

Skąd jednak dowiesz się jaka metoda jest optymalna dla Ciebie? Odpowiedź wydaje się trudna, jest jednak bardzo prosta. Pomyśl chwilę w jaki sposób lubiłeś się i lubisz się nadal uczyć czegoś, co Cię ciekawi? W sposób szkolny, na wyjeździe, w towarzystwie, nietypowo, rozrywkowo? I jeśli już wiesz, wybierz odpowiedni sposób nauki.

Jako ekspert od nauki języków obcych powiem Ci jedno – wybierzesz właściwie, gdy określisz dokładnie swój Największy SEKRET Nauki Języków, czyli PO CO dokładnie chcesz się nauczyć akurat tego języka ?

Polecam Ci zrobienie pewnego ćwiczenia. Może Ci pomóc w wyborze Twojego celu nauki danego języka. Stosuję je bardzo często w różnych sytuacjach. Zrób to teraz.

* Weź kartkę i podziel ją na pół.

* STOP: Użyj do pisania kilku kolorowych pisaków – w ten sposób zaprosisz do współpracy Twoją prawą półkulę – ona bardzo lubi kolory, emocje, skojarzenia …

* Po jednej stronie napisz – Uczę się jęz. ……. (tu wpisz nazwę preferowanego języka obcego) – a po drugiej – Ponieważ ….. i zacznij wymieniać wszystkie powody, które przychodzą Ci do głowy (kolejność nie ma znaczenia).

* Zaznacz teraz jeden lub kilka powodów, które przekonują Cię najbardziej do nauki wybranego przez Ciebie języka obcego.

* Przyjrzyj się temu przez parę minut, może dopiszesz coś jeszcze albo wykreślisz?

* Może się okazać, że właśnie określiłeś swój CEL nauki języka.

Podsumowując:

1. Przedstawione powyżej metody nauki języków obcych – Sita Learning System i metoda Callana różnią się od siebie znacznie sposobem prezentowania materiału jak i nauczania.

2. Uważam, że obie metody nadają się dla różnych kursantów, którzy wolą zupełnie odmienne podejście do nauki języka.

3. Jeśli Twoja motywacja do nauki zakłada spokojne tempo wykorzystując technologię, muzykę, pracę z podręcznikiem, to z pewnością metoda Sity jest dla Ciebie.

4. Zupełna innowacja, spora dawka adrenaliny, całkowita koncentracja i niezły trening pamięci czeka Cię na zajęciach metodą Callana.

5. To metoda dla osób z określoną motywacją do osiągnięcia konkretnego celu, zdeterminowanych i wytrzymałych. Powinni mieć także podstawy języka angielskiego.

6. To metoda, która określam – Woda drąży skałę. (Przez ciągłe powtarzanie zwrotów i gotowych struktur kursant opanowuje przydatne słownictwo).

Wybierając swoją metodę nauki języka zawsze zastanawiaj się, jaki sposób nauki bardziej odpowiada Tobie. Żadna metoda nie jest idealna. O każdej możesz usłyszeć pozytywne i negatywne opinie. Najważniejszą opinią dla Ciebie jest Twoja własna. Słuchaj siebie, swoich potrzeb i preferencji. Pozdrawiam i życzę inspirującego Cię języka do nauki!


Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej Kliknij Tutaj

Dagmara Kraj Kwiecińska (aka Joe Alex)

Ekspert szybkiej nauki języków z 20 letnim doświadczeniem. Zapalona germanistka, od 6 lat eksperymentuje z uczeniem j. niemieckiego metodą inspirowaną Sugestopedią G. Łozanowa. Entuzjastyczna trenerka, mądra kobieta, kreatywna pisarka.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Metodologia zadaniowa czy symulacja globalna?

Metodologia zadaniowa czy symulacja globalna?


Autor: Barbara Lewińska


Żelazna kurtyna zniknęła bezpowrotnie, ale czy zniknęła także z naszego sposobu postrzegania rzeczywistości? Jeżeli tak, to dlaczego, tak duża grupa nauczycieli języków obcych ciągle upiera się przy pracy metodą trzech P?


Dobry nauczyciel to ten, który nie zanudza siebie i innych – ta trafna opinia pani prof. H Komorowskiej odnosi się przede wszystkim do nauczycieli języków obcych, ale nie tylko. Internet daje nauczycielom możliwości samokształcenia, dostęp do portali zagranicznych umożliwia zdobywanie wiedzy, daje możliwość wyrównania szans nauczycielom i uczniom. Żelazna kurtyna zniknęła bezpowrotnie, ale czy zniknęła także z naszego sposobu postrzegania rzeczywistości? Jeżeli tak, to dlaczego, tak duża grupa nauczycieli języków obcych ciągle upiera się przy pracy metodą trzech P?

Każdy z nas przychodzi na świat, jako osoba aktywna, której aktywność jest określona przez postawione nam cele. Zadaniem uczących, nie tylko nauczycieli, jest wykorzystanie tej naturalnej aktywności od najwcześniejszych lat edukacji ucznia, ponieważ stwierdzono, że uczeń najszybciej przyswaja wiedzę w trakcie własnej aktywności, gdyż nabywa ją wtedy w sposób trwały, naturalny, motywujący go do dalszej, intensywnej pracy.

Stosowane dotąd i w dalszym ciągu preferowane przez wielu nauczycieli i większość podręczników metody nauczania oparte na modelu trzech P, czyli: Prezentacja, Praktyka i Produkcja tylko częściowo przypominają naturalne stosowanie i uczenie się języka ojczystego. W modelu tym, poszczególne elementy języka, leksykalne i gramatyczne, najpierw są zaprezentowane, następnie przećwiczone w różnego rodzaju ćwiczeniach ustnych i pisemnych, często nie mających żadnego związku ze sposobem stosowania języka obcego w życiu, a następnie sprawdzone w zadaniach otwartych, które również rzadko kiedy przypominają autentyczny język. Wybór tematu jest podporządkowany przerabianemu programowi i podręcznikowi, natomiast nie wypływa wcale z potrzeb językowych uczącego się danego języka. Gdyby metoda PPP była obecna w naszym życiu, to małe dzieci nie potrafiłyby formułować swoich wypowiedzi tak długo, jak długo nie zbiorą wystarczająco dużej ilości materiału leksykalno – gramatycznego i nie dostaną wzorca wypowiedzi, który mogą naśladować. Małe dziecko potrafi posługiwać się językiem ojczystym i być komunikatywne, mimo, że nie zna klasyfikacji słów (rzeczownik, przymiotnik, czasownik, …), nie zna struktury zdania, zgodności czasów, … Co więcej dzieci nie mają żadnych blokad przed mówieniem, tak jak uczący się języków obcych, wręcz przeciwnie chcą mówić, stawiają pytania, posiadają ciekawość zdobywania wiedzy. Małe dzieci potrafią wykonywać różne zadania w oparciu o taki język, jaki posiadają. Bazując na tych obserwacjach opracowano leksykalny model uczenia języka, a najbardziej reprezentatywnymi
tego przykładami są Symulacja globalna i model TTT (test – teach – test), obie oparte na podobnym schemacie pracy uczniów realizujących zadania, w czasie, których zdobywają wiedzę językową, szeroko pojętą. Chcąc uniknąć nieporozumienia należy podkreślić, że leksykalny model nauczania języka obcego nie wykluczają nauczania materiału gramatycznego, który jest przecież niezbędny, szczególnie na wyższych etapach nauczania języków obcych. Nikt z nas nie ma wątpliwości, że licealista, nauczyciel, lekarz, … nie będzie wiarygodny, gdy będzie się posługiwał językiem małych dzieci zamiast używać języka odpowiedniego dla swojego poziomu intelektualnego.

W modelu TTT zmienia się metoda pracy z uczniem. Etap produkcji jest tu przeniesiony na początek zajęć, czyli uczeń, „wrzucony na głęboką wodę”, najpierw wykonuje zadanie i podobnie jak małe dziecko posługujące się językiem ojczystym, w oparciu o taki język, jaki posiada, a dopiero w oparciu o braki, jakie wynikły w czasie realizacji, wprowadzane są nowe elementy języka, a testowanie stopnia ich przyswojenia następuje poprzez zadanie podobne. Jednak, jak łatwo zauważyć, taki model nauczania oparty jest na przypadkowości wprowadzania poszczególnych elementów językowych, co staje się niemożliwe w realizowaniu go w rzeczywistości szkolnej. Już w latach dziewięćdziesiątych, Jane Wilis przedstawiła w swojej książce „A Framework for Task – Based – Learning” nowy model (TBL czyli metodologia zadaniowa) organizacji zajęć, najbardziej zbliżony do modelu TTT, którego głównym wymogiem jest przestrzeganie zasady autentyczności w szerokim znaczeniu tego słowa. Trzonem zajęć są zadania, a podstawową rolą nauczyciela jest stworzenie takich sytuacji, w których uczeń sam odczuwa potrzebę użycie języka obcego i nauczenia się czegoś nowego. Nauczyciel nie koncentruje się tu na strukturze i formach języka, lecz na rozwijaniu umiejętności ucznia powiązanych ze stosowaniem języka obcego. Uczeń natomiast, skupiony na realizacji zadania, nie będzie się skupiał już tylko na poprawności językowej, co najczęściej jest dla niego blokadą przy wypowiedziach w danym języku, ma natomiast stworzoną możliwość używania języka tak, jakby go używał poza klasą. Uczeń, skoncentrowany na realizacji i prezentacji zadania, co sprawia, że poprawność językowa zostaje przesunięta na plan drugi, potrafi często powiedzieć więcej, niż sam by się spodziewał. Z drugiej strony, uczniowie wiedząc, że będą musieli zaprezentować wyniki zadań na forum klasy, wykonują je staranniej, sprawdzając słowa i wyrażenie, których nie są pewni. Z tego modelu nauczania narodziła się metodologia zadaniowa w takiej formie, jaka jest przestrzegana dzisiaj.

Korzyści z nauczania języka obcego według modelu leksykalnego, szczególnie według metodologii zadaniowej jest wiele:

- uczniowie widząc swoje osiągnięcia, nabywają wiary w swoje możliwości, co zachęca ich do eksperymentowania,

- uczeń nie czeka na etap Prezentacji przed podjęciem realizacji jakiegoś nowego zadania, bo wie już z praktyki, że potrafi samodzielnie zrealizować różne zadania bez znajomości wzorca,

- znika blokada przed wypowiadaniem się w języku obcym, gdyż uczeń samodzielnie wypowiada się od początku nauki,

- uczniowie porównują swoje prace między sobą, a nie tylko z idealnym wzorcem, dzięki temu widzą, że popełnianie błędów jest naturalne, nierozerwalnie związane z procesem uczenia się, znika, więc obawa przed popełnianiem błędów
i blokada przed wypowiadaniem się w j. obcym,

- uczniowie chętniej angażują się do pracy widząc powiązanie przerabianych zadań z autentycznymi sytuacjami wymagającymi użycia języka obcego, na jakie mogą trafić w życiu, a ich motywacją wzrasta, gdyż widzą praktyczne aspekty nauczanego języka,

- motywacja powstała przy realizacji zadań cząstkowych zmienia się w motywację trwałą i długoterminową,

- uczniowie od początku nauki samodzielnie posługują się słownikiem, korzystają z zasobów Internetu, …

- uczniowie realizując zadania będą stawiali nauczycielowi rzeczowe pytania, starając się jasno formułować swoje myśli, a ich aktywność bardzo wzrasta.

Podstawową zasadą pracy metodologią zadaniową jest przestrzeganie schematu pracy z uczniem, drugą bardzo istotną zasadą obowiązującą w pracy metodologią zadaniową jest zasada autentyczności. Autentyczność w przypadku pracy tą metodą jest bardzo szeroko pojęta. Opieramy swoją pracę z uczniem o wiadomości i postaci autentyczne. Wprowadzając na przykład leksykę związaną z opisem twarzy opieramy się o postaci autentyczne, ogólnie znane (rodzina królewska, aktorzy, piosenkarze, politycy,… danego obszaru językowego – uczymy jednocześnie cywilizacji) lub wzięte z otoczenia ucznia, nigdy o postaci fikcyjne. Bardzo polecane jest wykorzystywanie materiałów autentycznych (broszury, plakaty, kopie z Internetu…) zamiast materiałów preparowanych sztucznie dla potrzeb uczniów uczących się języka obcego. Planując zadania musimy pilnować, aby używać języka autentycznego. Szczególnie ważne jest przestrzeganie autentyczności w zadaniach leksykalno – gramatycznych, która nie była przestrzegana w pracy modelem PPP, co jest jego dużą wadą. Niedopuszczalne są zadania typu przekształć, połącz zdania, … na przykład: przekształć stronę bierną na czynną lub mowę zależną na niezależną, albo połącz dwa zdania zaimkiem względnym, … ponieważ w komunikacji autentycznej uczniowie NIGDY nie dostaną takiego zadania do zrealizowania. W życiu są pytania i odpowiedzi, trzeba dobrać czasownik w odpowiednim czasie, formie i osobie (ćwiczenie z luką), powtarza się cudze wypowiedzi (mowa zależna), … więc logiczne jest, że ucząc języka powinniśmy uczyć w oparciu o takie zadania, z którymi uczeń będzie miał do czynienia w przyszłości, poza szkołą, w realnej rzeczywistości. Zamiast zatem polecenia „przekształć zdanie na mowę zależną”, prosimy uczniów o powtórzenie usłyszanych wypowiedzi koleżance, która była nieobecna w czasie ich wygłaszania. W ten sposób wskazujemy uczniom sytuację, w czasie, której spotkają się z praktycznym zastosowaniem danego materiału gramatycznego, co ma bardzo duży wpływ na motywację do nauki. Nudne ćwiczenia, szeroko stosowane w metodzie PPP, polegające na zautomatyzowaniu różnych umiejętności językowych są zastąpione zadaniami autentycznymi, wziętymi z rzeczywistości poza szkolnej.

Prowadząc kursy i szkolenia dla nauczycieli języków obcych, wraz z moją przyjaciółką, doradcą metodycznym dla nauczycieli j. angielskiego, szeroko reklamowałyśmy metody kreatywne aktywizujące ucznia, a między nimi metodologię zadaniową, którą uważamy obie za najbardziej skuteczną i przynoszącą na dzień dzisiejszy, najlepsze efekty. Obecnie proponujemy na internetowy kurs Metodologii Zadaniowej wraz ze scenariuszami zajęć, gotowymi do wprowadzenia. Scenariusze zajęć wraz z zadaniami są napisane w języku polskim, aby umożliwić ich wykorzystanie nauczycielom wszystkich języków obcych.

Wspomniałam tu też o SYMULACJI GLOBALNEJ, metodzie, która również opiera się o realizowanie zadań. Zaletą tej metody jest odblokowanie uczniów, którzy czują się zażenowani mówieniem o nich samych, jego domu, rodzinie,… na forum klasy. Pracując tą metodą uczniowie poruszają się w innej, jakby wirtualnej rzeczywistości i przybierają inną tożsamość, która pobudza ich kreatywność i pozwala im realizować swoje marzenia. Grupa uczniów porusza się w zamkniętej społeczności, którą może być kamienica, wieś, miasto, cyrk,… a szczegółowe przykłady pracy symulacją globalną można znaleźć w książce Frncis’a Debyser’a „l’Imeuble” (kamienica). Na przykładzie przekształcenia grupy uczniów w lokatorów kamienicy, autor pokazuje, że jedyne, co zostaje im narzucone, to wylosowane lokum. Tożsamość, czyli imię, nazwisko, zawód, narodowość, wiek, relacje ze współlokatorami lokalu,… uczniowie wybierają sobie sami. Mimo, że każdy z uczniów kreuje sobie sam swoje życie wirtualne, to są uzależnieni od siebie nawzajem przez fakt zamieszkiwania w danym lokalu i wspólnej kamienicy. Wprowadzanie materiału leksykalno – gramatycznego odbywa się, więc naturalnie. Na garden party uczniowie zapoznają się, przedstawiają, wypowiadają zwroty grzecznościowe, … Wspólnie opracowując regulamin dla mieszkańców kamienicy uczą się trybu rozkazującego lub zdań bezokolicznikowych (trzeba zamykać drzwi wejściowe / zamykajcie drzwi wejściowe, nie wolno zakłócać ciszy w godzinach od 12 do 14 i po godzinie 22 / nie zakłócajcie ciszy w godzinach …). W czasie pracy tą metodą przewidziane są dyskusje i debaty ( zainstalowanie windy, remont dachu,…), pisanie listów i pocztówek z wakacji, wiadomości zostawianych w drzwiach sąsiadów, zostawianie ogłoszeń na tablicy ogłoszeń, artykułów prasowych na temat sukcesów lub aktywności mieszkańców kamienicy, dialogi między sąsiadami (prośby o wyświadczenie grzeczności i pomocy) lub z policjantem, wywiadu z kandydatami na nową sprzątaczkę lub dozorczynię, … Praca tą metodą jest możliwa do realizowania na każdym etapie nauki, nawet z uczniami początkującymi. Jej jedyną wadą jest trudność realizowania jej na zajęciach szkolny, gdy pracujemy tylko 2 godziny tygodniowo. Nadaje się jednak wspaniale do pracy na kołach zainteresowań lub w przypadku większej liczby zajęć tygodniowo.


Barbara Lewińska

eduZnami.pl – internetowe kursy przedmiotowo-metodyczne ze scenariuszami zajęć dla nauczycieli i studentów

http://promocja.nextore.pl/ - e-prasa, książki elektroniczne i audio, kursy językowe, poradniki,…

barb01zaprasza – strona dla pasjonatów j. francuskiego, brydża i dobrej kuchni,…

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Prosty angielski - praktyczne podejście do nauki języka

Prosty angielski - praktyczne podejście do nauki języka


Autor: Arkadiusz Pecyna


Miliony innych spraw... Znajdziesz je, ażeby ułatwić sobie życie, chociażby mogłoby to przysporzyć Ci nieprzyjemności. Przykładowo powziąłeś/aś postanowienie o tym, iż zaczniesz uczyć się angielskiego, i znasz już kilka słówek.


Dalej twoje postanowienie mówiło o tym, iż będziesz codziennie przyswajać słówka, przynajmniej parę dziennie, spisując je do twojego "zeszytu słówek". Słówka te to na początek nazwy rzeczy otaczających Cię: lampa, dywan, drzewo, trawa, drzwi, siostra, brat, matka, ojciec, piosenka, szklanka, motyl, słońce, ściana. Wiesz, iż poznając je na co dzień i powtarzając poznasz ich coraz więcej. Dzięki swojemu słownikowi z transkrypcją jesteś chociażby w stanie poprawnie je wypowiadać. Dodatkowo piszesz przy nich dźwiękową wersję w języku polskim. Kolejnym postanowieniem w międzyczasie bywa nauka podstawowych czasowników: mówić, chodzić, śpiewać, tańczyć, grać, stać, działać, dzwonić itp. Wiesz, iż pomału dzięki czasownikom posiłkowym jesteś w stanie konstruować najpierw krótkie frazy, później trochę bardziej rozwinięte zdania. W końcu poznając odpowiednią ilość rzeczowników i czasowników i podstawowe czasy możesz poufale porozumiewać się. Naprawdę może tak być! Uwierz to działa. Zadziałało u mnie i innych ludzi - zadziała jednocześnie u Ciebie!

Jeżeli obrałeś już ścieżkę nauki angielskiego, a wierzę iż tak bywa musisz na niej pozostać. Zostań na niej do tej chwili, aż dojdziesz do ostatniego stadium - komunikatywnej i swobodnej wypowiedzi w języku angielskim. Ja w Ciebie wierzę, obecnie Ty uwierz w siebie.

Wiesz jeśli to jest, ludzie lubią ułatwiać sobie życie, czasami aż tak bardzo, iż sami sobie szkodzą. Przykładem niech będzie prawdziwa historyjka pewnej ścieżki za moim blokiem. Otóż owa ścieżka biegła po skosie dużego trawnika - była równiutko wydeptana gdyż była niewątpliwie skrótem na drugi koniec osiedla. Do czasu, aż przejście pomiędzy budynkiem a ogrodzeniem, którym kończyła się ścieżka został zablokowany poprzez ogrodzenie. Aby skorzystać z dotychczasowego skrótu trzeba było przesunąć plan drogi o mniej więcej pięć metrów w lewo - tam dokąd dotychczas była jeszcze trawa... Nie trwało to zbyt latami ścieżka została wydeptana w nowym miejscu. Nie byłoby nic w tutejszym dziwnego gdyby owa ścieżka nie przechodziła obok śmietnika i to o mniej więcej jeden metr...:/ Jeden metr do śmietnika, a kolejne pięć metrów do pięknego brukowanego kostką chodnika dokąd przykry woń z kontenerów już nie drażni nosa, a podczas deszczu nie posiada błota...

Wiedz, iż jeżeli coś Ciebie nie kosztuje, to nie posiada wartości! Nie daj się zwieść z brukowanego chodnika milionem rzeczy, jakie Cię kuszą. A te milion rzeczy - to przede wszystkim: telewizor, nowa komóra z dzwonkami i gierkami, plotkowanie, spanie do południa:)) itd. Naucz się rozpoznawać rzeczy i działania, jakie nie dają Tobie żadnej wartości dodanej. Jeżeli już je rozpoznasz zacznij z nimi walkę.

Jeżeli byłbyś na pustyni i byłbyś spragniony i mając świadomość iż 1,5 metra pod ziemią płynie życiodajna woda, to co byś zrobił? Czy zaczął byś kopać kilka małych dołków na około, czy sukcesywnie kopał w jednym miejscu, żeby dotrzeć do upragnionego celu? W nauce języka, czy jakiejkolwiek innej czynności musisz stosować wytyczoną na początku drogę. Jeżeli Twoim celem bywa pojęcie języka angielskiego, abyś mógł się nim posługiwać komunikatywnie, to musisz zapoczątkować "kopać" studnię - w jednym miejscu. Nawet jakbyś miał kopać tą studnię łyżką to wiesz iż na pewno w końcu się dokopiesz trudząc się przy tym. Stosuj metodę małych kroczków. Armstrong po wylądowaniu na księżycu wykonał swój nieduży krok, jaki był rzeczywiście wielkim krokiem do ludzkości... Działaj!


Zapraszam do darmowego poradnika internetowego.

Arkadiusz Pecyna

www.prosty-angielski.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.